20160306.png

Nie wszystkim się udało

6 marca 2016

Niezawodny Marcin Rudawski, został po raz kolejny, Mistrzem Europy w klasie Laser Radial Mężczyzn. W tej samej klasie, Jonasz Stelmaszyk zajął trzecie miejsce. I to tyle dobrych wiadomości z Las Palmas w Hiszpanii, gdzie w sobotę zakończyły się Mistrzostwa Europy.

Zacznijmy od zawodniczek. Otóż w klasie Laser Radial Kobiet, Agata Barwińska z MOS SSW Iława, znalazła się na 34 miejscu. Natomiast Anna Brzozowska z CŻ Szczecin dopłynęła do 71 pozycji. Miejsce I zajęła Holenderka Marit Bouwmeester. Na II miejscu stanęła reprezentantka Szwecji, Josefin Olson, a III była Tulla Tenkanen z Finlandii.

– Akwen w Las Palmas jest bardzo trudny – mówi trener Wojciech Janusz. Z jednej strony bardzo morski, wręcz oceaniczny z zawsze obecną dużą falą, z drugiej z wyjątkowo zmiennym wiatrem. Były to mistrzostwa, wymagające od zawodników, uniwersalności i wszechstronności, ogromnej siły i wytrzymałości. Potrzebne było doświadczenie i żelazna konsekwencja w trzymaniu się „świętych” zasad żeglarstwa. Nie wszystkim żeglarzom się to udawało – dodaje Janusz. Polscy zawodnicy i zawodniczki, pokazywali się z dobrej strony tylko wtedy, kiedy warunki im odpowiadały. Agata Barwińska, niedostatecznie jeszcze przygotowana fizycznie, duże straty poniosła pierwszego dnia. Drugiego żeglowała poprawnie, czasem nawet błyskotliwie w poszczególnych fragmentach wyścigów, ale w efekcie miejsca na mecie nie pozwoliły na wielki awans, Zmienny wiatr i długość trasy, przyczyniał się do popełniania błędów, które okazały się dla niej zabójcze. Natomiast Kacper Ziemiński, silny, wysportowany i świetnie przygotowany zawodnik, doskonale żeglował pierwszego dnia regat. Później zabrakło wszechstronności – podsumował trener Wojciech Janusz.

W klasie Laser Standard, Mistrzem Europy został Szwed Jesper Stalheim. Polak, Kacper Ziemiński z Sejk Pogoń Szczecin, jest 28. Pozostali zawodnicy: Tadeusz Kubiak, również z Sejku jest 57, Aleksander Arian z UKS Sailing Rzeszów zajął 74 miejsce, Filip Ciszkiewicz z MKŻ Arka Gdynia, mistrzostwa zakończył na 66 pozycji. Natomiast Jakub Rodziewicz z Sejku jest 106 a Dawid Kania z ŻLKS Poznań zajął 113 pozycję.

– No cóż, mistrzostwa charakteryzowały się bardzo ciężkimi warunkami – podsumowuje regaty trener Robert Siluk. Wiatr z różnym zafalowaniem, od bardzo silnego (zrywającego boje) do bardzo słabego, gdzie łódki stały jak spławiki. Duża fala. Zawodnicy bardzo się starali. Treningi na tym akwenie, podczas zgrupowania, wyglądały bardzo obiecująco. Można było przypuszczać, że gdy nic się nie zmieni, to były szanse na dobry wynik. Niestety, nie udało się. Huraganowy wiatr w pierwszych dniach mistrzostw, pokrzyżował szyki wszystkim zawodnikom. Przy tak dużym wietrze i dużej ilości łódek, nasi zawodnicy mieli duże trudności z dobrym wyjściem z linii startu. Poza tym, słaba wytrzymałość fizyczna. Światowa czołówka Lasera Standard również nie poradziła sobie w tych warunkach – kontynuuje Siluk. Obronną ręką wyszli z tych mistrzostw Skandynawowie. Ogólnie nie mogę mieć pretensji do chłopaków, ponieważ się starali. Zabrakło trochę umiejętności, tężyzny fizycznej i szczęścia. Przed nami jeszcze dużo pracy. Wierzę, że przed nami także sukcesy. Laserowcy to ambitni i pracowici zawodnicy i oczywiście zawodniczki. Gratuluję Marcinowi i Jonaszowi a także wszystkim pozostałym mistrzom – dodaje Robert Siluk.

Wyniki znajdują się na stronie mistrzostw:

www.gcsiw.com

BR