15420757_1758507441078228_4123760878929110186_n-1.jpg

Finał Pucharu Świata 2016 w Melbourne

13 grudnia 2016

Agata Barwińska w ścisłej czołówce.

W niedzielę zakończyły się regaty Pucharu Świata klas olimpijskich. Sezon 2016 najlepsi żeglarze podsumowali startem w Finale rozgrywanym w Melbourne, Australii. Do finałowej rozgrywki zakwalifikowano po 20 zawodniów/załóg w każdej z klas. Polskiego Lasera reprezentowała Agata Barwińska znakomicie finiszując w wyścigu medalowym na 3 miejscu. Ostatecznie regaty zakończyła na bardzo dobrym 6 miejscu. W klasie RSX kobiet wygrała Polka Zofia Klepacka!

Agata tak relacjonuje swój udział w regatach:

hej wszystkim

Po długiej przerwie bez żadnych regat nadszedł czas na sprawdzenie swoich umiejętności w stawce najlepszych na świecie zawodniczek . Właśnie zakończyłam regaty finału pucharu świata w Melbourne w Australii. Zajęłam w nich 6 miejsce, z którego jestem bardzo zadowolona Jak to mówią miejscowi tutaj w jeden dzień mogą być 4 pory roku. i rzeczywiście tak jest…doświadczyłam tego na własnej skórze. Jednym słowem mieliśmy tutaj każde możliwe warunki wiatrowe i pogodowe. od słabego wiatru po bardzo silny (30-35 węzłów) i od upałów 40 stopniowym po bardzo zimne (12 stopni *C) deszczowe dni…

Pierwszy dzień był dla mnie udany, byłam w tych wyścigach 7 i 5. tego dnia na wodzie bardzo dobrze mi się pływało. Pływaliśmy przy rozbudowywującej się bryzie, ale jeszcze przy kręcącym, zmiennym wietrze, czyli tak jak lubię

Drugi dzień przy silnym wietrze, juz rozbudowanej bryzie, przypłynęłam w tych wyścigach 7 i 7. Niestety w drugim wyścigu zostałam zdyskwalifikowana.

Trzeci dzień był niespodziewany. 12 godzina rano , około 16 knt siła wiatru a sędziowie zadecydowali ze nie puszcza wyścigów. Podobno nie byli ubezpieczeni, a w prognozie miał być sztorm.

Czwarty dzień…przychodzimy do portu a tam znów odroczenie, za dużo wiatru i znów ten sam powód. Na szczęście prognoza pogody pokazywała, ze ma siadać w ciagu dnia, wiec około godziny 13 wypuścili nas na wodę To był bardzo ciężki dzień dla mnie…wiatr około 30 węzłów ( porywy do 35 ) no i do tego stroma duża fala . Nie był to mój najlepszy dzień tego dnia udało nam się tylko zrobić 2 wyścigi.

Piaty dzień zapowiadał się słabo wiatrowo, ale jak rano przyszliśmy do portu to juz była lekka bryzka, wiec trzeba było się przygotować na kolejny silno wiatrowy dzień. ten dzień był jednak udany, bo z 8 miejsca przesunęłam się na 6 i z takim miejscem wchodziłam do wyścigu medalowego.

Plan na wyścig medalowy miałam, żeby żeglować swoj wyścig. prognoza na ten dzień była słabo wiatrowa, ale jako, że nasz wyścig był przed ostatni ( start o 14:20 ) to bryza juz się rozbudowała i podczas naszego wyścigu juz wiało porządnie około 15 węzłów.

Strategia na wyścig się nie zmieniła. miałam plan, żeby tym razem podołać stresowi i zrobić wszystko po kolei tak jak sobie zaplanowałam. Tym razem ważne dla mnie było też żeby nie złapać falstartu ( tak jak w Medemblik – człowiek jednak uczy się na własnych błędach i zapamiętuje je na długo ) Także po kolei, miałam złapany namiar na brzegu, sprawdzona linie startu i w każdym momencie wyścigu dokładnie wiedziałam co robie

Wiec podsumowując…jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. pokazuje on, że małymi kroczami zbliżam się do tej czołówki i juz podgryzam pięty co niektórym w niektórych wyścigach
Zadowolona tez jestem z wyścigu medalowego, że podołam stresowi i nie miałam falstartu tym razem heheh no i statystyki po wyścigu medalowym pokazują, że wcale nie jestem wolniejsza od Anne- Marie czy Marit. A na pełnym odważyłabym się powiedzieć, że pływam szybciej od nich w 70 % wyścigów ( czasami jednak to one jeszcze są szybsze) To kwestia czasu, aż zacznę krzyżować im plany w wygrywaniu

Teraz czas na chwile odpoczynku i dalej pracujemy nad tym, nad czym te regaty pokazały, że musze pracować.

Pozdrowionka i do zobaczenia na wodzie niedługo

Wyniki :
http://manage2sail.com/en-US/event/bf593da8-bbe7-4a41-b482-014e216c7603

Przygotował: Bartek Szotyński